Wolno pieczone udko z indyka

Oczyść udko z indyka – pozbądź się skóry, kto ją lubi, nie musi tego robić. Po upieczeniu będzie chrupiąca, ale u nas w domu jej nie lubimy, więc ja osobiście ją usuwam.

Polej oliwą z oliwek, posyp przyprawami według własnego uznania i wmasuj je rękami w udo. Ja przygotowałam mięso wieczorem, włożyłam je do plastikowego woreczka i wstawiłam na całą do lodówki. Jedno udko miało około pół kilograma. Wszędzie czytałem, że udko z indyka powinno być dobrze posolone, ale ja soli w ogóle nie dodałem, gdyż mieszanka grilowa, której użyłem, to sama sól. :)

Rano wyjmij udka z lodówki i włóż je do naczynia do pieczenia. Do naczynia wlej około pół szklanki wody tak, by była na poziomie około 2 cm od dna. Przykryj folią i piecz 2 godziny w temperaturze 160 stopni. Po dwóch godzinach zdejmij folię, podnieś temperaturę do 180 stopni i piecz przez kolejną godzinę.

Jako przystawkę wybrałam sałatkę warzywną z dressingiem jogurtowym. Warzywa wymieszaj w misce (wszystko, co znajdziesz w lodówce), dodaj oliwę z oliwek i udekoruj na talerzu jogurtem, do którego dodasz chili lub inne zioła według własnego uznania.

Mięso było soczyste, miękkie i bardzo smaczne, dlatego swoją pierwszą próbę oceniam bardzo pozytywnie. Może kiedyś dodam marynatę czosnkową lub miodową, to może być naprawdę przysmak.